Доктрина Ротфельда
Jul. 1st, 2005 05:35 pm![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)
Из программного выступления Ротфельда на конференции польских послов - часть, посвященная России, Украине и Белоруссии:
Szanowni Państwo,
Najważniejsze obszary bezpieczeństwa Europy oraz perspektyw rozwojowych Unii Europejskiej i stabilności globalnej są: strefa państw powstałych wskutek rozpadu Związku Radzieckiego oraz region Szerokiego Bliskiego Wschodu.
Na postradzieckim obszarze obserwujemy dziś istnienie dwóch przeciwstawnych tendencji. Z jednej strony nastąpił w kilku państwach zwrot społeczeństw w kierunku demokracji i przemian modernizacyjnych. Mam na myśli Ukrainę i Gruzję oraz w pewnym stopniu Mołdowę. Z drugiej strony, jesteśmy świadkami nawrotu sił zachowawczych w niektórych państwach Azji Centralnej oraz autokratyzmu, w Rosji i na Białorusi. W miejsce deklarowanych rządów prawa ma miejsce rozciąganie kontroli nie tylko na życie polityczne, ale na inwestycje sądownicze, a zwłaszcza na środki masowego przekazu i na gospodarkę. Skuteczność tej kontroli z reguły jednak nie sprzyja wzrostowi efektywności zarządzania i gospodarowania. Skutkiem jest utrwalanie się modelu gospodarek jednowymiarowych, w istocie surowcowych. Ujawniają się symptomy stagnacji gospodarczej, zahamowany został rozwój społeczeństwa obywatelskiego oraz instytucji państwa prawa. Pojawiły się próby poszukiwania legitymizacji do sprawowania rządów w ideologiach o charakterze wielkomocarstwowym, towarzyszy temu retoryka antyzachodnia oraz uzasadnianie konieczności powrotu do koncepcji stref wpływów i dominacji (tzw. świat wielobiegunowy).
Wybitna rosyjska uczona tak ocenia ostatnie główne czynniki niepowodzenia polityki Rosji: „Nie można w nieskończoność reorganizować społeczeństwa przyjmując za podstawę sprzeczne założenia: liberalizm i tradycjonalizm, wielkomocarstwowe ambicje i orientacje przewodzenia, paternalizm i niewrażliwość na kwestie społeczne”. Pisze ona, że istnieją 3 zasadnicze przyczyny odwrotu Państwa od polityki reform i opowiedzenia się za polityką status quo: zachowawcza logika reżimu biurokratyczno-autorytarnego, wznowienie redystrybucji własności i chęć zapewnienia przez Kreml ciągłości władzy.
Postrzegamy Rosję taką, jaka ona jest. Nową rzeczywistość na tym obszarze tworzą nie tyle deklaracje i obietnice rządzących, co fakty, czyny oraz realne procesy. Miara rzeczy dla nas jest stosunek Rosji do jej sąsiadów, zwłaszcza do państw unijnych oraz tych, które doświadczyły w historii najnowszej cierpień i upokorzeń ze strony Związku Radzieckiego bezpośrednio przed i po II wojnie światowej. Jest to odpowiedź na pytanie, jakie wnioski Rosja wyciągnęła ze swej historii i jak rozumie ducha naszych czasów.
Dotyczy to w równiej mierze takich faktów, jak uznanie za niebyłe i haniebne Tajnych Protokołów do Paktu Mołotov-Ribbentrop, właściwej politycznej i prawnej oceny zbrodni katyńskiej, aresztowania przywódców Polski Podziemnej i in. Do poważnego problemu w naszych stosunkach z Rosją urosła sprawa Ukrainy. Niektóre wpływowe środowiska polityczne w Rosji oceniły przełom na Ukrainie w kategoriach „gry o sumie zerowej” z Zachodem – i Polską jako jego częścią. Poczucie „utraty Ukrainy” wpłynęło w sposób istotny na kształtowanie się obecnych stosunków polsko-rosyjskich. Na plan pierwszy powróciły stare problemy i kontrowersje. Powtórzę tu w skrócie istotę naszej strategii: nie działaliśmy kierując się motywami antyrosyjskiej polityki, lecz postawy pro-ukraińskiej.
Co więcej, z polskiej perspektywy stabilna, dostatnia i demokratyczna Rosja będzie skuteczniejszym magnesem dla swego otoczenia aniżeli wtedy, gdy występuje w tradycyjnej roli hegemona, czy też nadzorcy „strefy wpływów”. Pojawiały się sygnały, że przedstawiciele Rosji w różnych środowiskach usiłowali dyskredytować Polskę – jako kraj „opętany rusofobią” a przez to nieobiektywny. Działanie takie prowadzi do efektów odwrotnych od zamierzonych. Podejmujemy próby przywrócenia konstruktywnego dialogu z Rosją (miałem ostatnio w tej sprawie dwie rozmowy z min. S. Ławrowem).
Będziemy zabiegać o to, by podstawę naszej współpracy i dialogu stanowiły uznane wartości, w tym reguły państwa prawa i demokracja, wolność prasy i swobody obywatelskie. Jesteśmy przekonani, że rozszerzenie Unii Europejskiej stwarza możliwość budowania wspartej na standardach unijnych współpracy bilateralnej z Rosją. Z satysfakcją trzeba zresztą wskazać, że „wyładowania atmosferyczne” w górnych, politycznych strefach stosunków polsko-rosyjskich nie odbiły się negatywnie na dwustronnej współpracy gospodarczej. Co więcej - nastąpił wyraźny skokowy wzrost polskiego eksportu do Rosji.
Szanowni Państwo,
Ważnym testem polskiej polityki zagranicznej było zaangażowanie w sprawy ukraińskie. Ubiegłoroczny przełom na Ukrainie był wielkim triumfem rodzącego się w tym kraju społeczeństwa obywatelskiego. Był też sukcesem Unii Europejskiej i Polski.
Wierzymy, że nowe władze Ukrainy będą gotowe i zdolne do podjęcia wielkich wyzwań stojących przed tym krajem. Deklarowane proeuropejskie ukierunkowanie polityki Ukrainy musi znaleźć potwierdzenie w faktach. Wierzymy, że Ukraina odgrywać będzie konstruktywną rolę w otoczeniu międzynarodowym, w tym w ramach współpracy regionalnej. Konsekwencja w przebudowie instytucji i gospodraki Ukrainy zwiększy jej wiarygodność i pozycję międzynarodową.
Zrozumiałą troskę budzi u nas stan spraw na Białorusi. Łączy nas z Białorusinami nie tylko wspólna granica, ale i więzy natury historycznej, kulturowej i międzyludzkiej. Popieramy demokratyczne i proeuropejskie aspiracje znacznej części społeczeństwa białoruskiego. Są one jednak brutalnie tłumione przez reżym Aleksandra Łukaszenki, który chętnie sięga do bezprawia, różnych nacisków i represji. Naszą intencją jest nakłonienie władz Białorusi do respektowania reguł prawa. Wspólnie z naszymi partnerami europejskimi i transatlantyckimi staramy się tak współkształtować politykę Zachodu, by siły demokratyczne i wolnościowe tendencje na Białorusi spotykały się ze zrozumieniem, solidarnością i wsparciem. Wierzymy głęboko, że do tych sił należy przyszłość.
http://www.msz.gov.pl/file_libraries/29/11540/rot_amb_nar.html
Szanowni Państwo,
Najważniejsze obszary bezpieczeństwa Europy oraz perspektyw rozwojowych Unii Europejskiej i stabilności globalnej są: strefa państw powstałych wskutek rozpadu Związku Radzieckiego oraz region Szerokiego Bliskiego Wschodu.
Na postradzieckim obszarze obserwujemy dziś istnienie dwóch przeciwstawnych tendencji. Z jednej strony nastąpił w kilku państwach zwrot społeczeństw w kierunku demokracji i przemian modernizacyjnych. Mam na myśli Ukrainę i Gruzję oraz w pewnym stopniu Mołdowę. Z drugiej strony, jesteśmy świadkami nawrotu sił zachowawczych w niektórych państwach Azji Centralnej oraz autokratyzmu, w Rosji i na Białorusi. W miejsce deklarowanych rządów prawa ma miejsce rozciąganie kontroli nie tylko na życie polityczne, ale na inwestycje sądownicze, a zwłaszcza na środki masowego przekazu i na gospodarkę. Skuteczność tej kontroli z reguły jednak nie sprzyja wzrostowi efektywności zarządzania i gospodarowania. Skutkiem jest utrwalanie się modelu gospodarek jednowymiarowych, w istocie surowcowych. Ujawniają się symptomy stagnacji gospodarczej, zahamowany został rozwój społeczeństwa obywatelskiego oraz instytucji państwa prawa. Pojawiły się próby poszukiwania legitymizacji do sprawowania rządów w ideologiach o charakterze wielkomocarstwowym, towarzyszy temu retoryka antyzachodnia oraz uzasadnianie konieczności powrotu do koncepcji stref wpływów i dominacji (tzw. świat wielobiegunowy).
Wybitna rosyjska uczona tak ocenia ostatnie główne czynniki niepowodzenia polityki Rosji: „Nie można w nieskończoność reorganizować społeczeństwa przyjmując za podstawę sprzeczne założenia: liberalizm i tradycjonalizm, wielkomocarstwowe ambicje i orientacje przewodzenia, paternalizm i niewrażliwość na kwestie społeczne”. Pisze ona, że istnieją 3 zasadnicze przyczyny odwrotu Państwa od polityki reform i opowiedzenia się za polityką status quo: zachowawcza logika reżimu biurokratyczno-autorytarnego, wznowienie redystrybucji własności i chęć zapewnienia przez Kreml ciągłości władzy.
Postrzegamy Rosję taką, jaka ona jest. Nową rzeczywistość na tym obszarze tworzą nie tyle deklaracje i obietnice rządzących, co fakty, czyny oraz realne procesy. Miara rzeczy dla nas jest stosunek Rosji do jej sąsiadów, zwłaszcza do państw unijnych oraz tych, które doświadczyły w historii najnowszej cierpień i upokorzeń ze strony Związku Radzieckiego bezpośrednio przed i po II wojnie światowej. Jest to odpowiedź na pytanie, jakie wnioski Rosja wyciągnęła ze swej historii i jak rozumie ducha naszych czasów.
Dotyczy to w równiej mierze takich faktów, jak uznanie za niebyłe i haniebne Tajnych Protokołów do Paktu Mołotov-Ribbentrop, właściwej politycznej i prawnej oceny zbrodni katyńskiej, aresztowania przywódców Polski Podziemnej i in. Do poważnego problemu w naszych stosunkach z Rosją urosła sprawa Ukrainy. Niektóre wpływowe środowiska polityczne w Rosji oceniły przełom na Ukrainie w kategoriach „gry o sumie zerowej” z Zachodem – i Polską jako jego częścią. Poczucie „utraty Ukrainy” wpłynęło w sposób istotny na kształtowanie się obecnych stosunków polsko-rosyjskich. Na plan pierwszy powróciły stare problemy i kontrowersje. Powtórzę tu w skrócie istotę naszej strategii: nie działaliśmy kierując się motywami antyrosyjskiej polityki, lecz postawy pro-ukraińskiej.
Co więcej, z polskiej perspektywy stabilna, dostatnia i demokratyczna Rosja będzie skuteczniejszym magnesem dla swego otoczenia aniżeli wtedy, gdy występuje w tradycyjnej roli hegemona, czy też nadzorcy „strefy wpływów”. Pojawiały się sygnały, że przedstawiciele Rosji w różnych środowiskach usiłowali dyskredytować Polskę – jako kraj „opętany rusofobią” a przez to nieobiektywny. Działanie takie prowadzi do efektów odwrotnych od zamierzonych. Podejmujemy próby przywrócenia konstruktywnego dialogu z Rosją (miałem ostatnio w tej sprawie dwie rozmowy z min. S. Ławrowem).
Będziemy zabiegać o to, by podstawę naszej współpracy i dialogu stanowiły uznane wartości, w tym reguły państwa prawa i demokracja, wolność prasy i swobody obywatelskie. Jesteśmy przekonani, że rozszerzenie Unii Europejskiej stwarza możliwość budowania wspartej na standardach unijnych współpracy bilateralnej z Rosją. Z satysfakcją trzeba zresztą wskazać, że „wyładowania atmosferyczne” w górnych, politycznych strefach stosunków polsko-rosyjskich nie odbiły się negatywnie na dwustronnej współpracy gospodarczej. Co więcej - nastąpił wyraźny skokowy wzrost polskiego eksportu do Rosji.
Szanowni Państwo,
Ważnym testem polskiej polityki zagranicznej było zaangażowanie w sprawy ukraińskie. Ubiegłoroczny przełom na Ukrainie był wielkim triumfem rodzącego się w tym kraju społeczeństwa obywatelskiego. Był też sukcesem Unii Europejskiej i Polski.
Wierzymy, że nowe władze Ukrainy będą gotowe i zdolne do podjęcia wielkich wyzwań stojących przed tym krajem. Deklarowane proeuropejskie ukierunkowanie polityki Ukrainy musi znaleźć potwierdzenie w faktach. Wierzymy, że Ukraina odgrywać będzie konstruktywną rolę w otoczeniu międzynarodowym, w tym w ramach współpracy regionalnej. Konsekwencja w przebudowie instytucji i gospodraki Ukrainy zwiększy jej wiarygodność i pozycję międzynarodową.
Zrozumiałą troskę budzi u nas stan spraw na Białorusi. Łączy nas z Białorusinami nie tylko wspólna granica, ale i więzy natury historycznej, kulturowej i międzyludzkiej. Popieramy demokratyczne i proeuropejskie aspiracje znacznej części społeczeństwa białoruskiego. Są one jednak brutalnie tłumione przez reżym Aleksandra Łukaszenki, który chętnie sięga do bezprawia, różnych nacisków i represji. Naszą intencją jest nakłonienie władz Białorusi do respektowania reguł prawa. Wspólnie z naszymi partnerami europejskimi i transatlantyckimi staramy się tak współkształtować politykę Zachodu, by siły demokratyczne i wolnościowe tendencje na Białorusi spotykały się ze zrozumieniem, solidarnością i wsparciem. Wierzymy głęboko, że do tych sił należy przyszłość.
http://www.msz.gov.pl/file_libraries/29/11540/rot_amb_nar.html
no subject
Date: 2005-07-01 09:49 pm (UTC)no subject
Date: 2005-07-01 10:16 pm (UTC)no subject
Date: 2005-07-03 10:17 am (UTC)о да. а райс называет происходящее в ираке демократической революцией.
но по поводу россии он прав, конечно.
другое дело, что ведь не польша формирует восточную политику польши. польша тут хорошо если на контракте, а то ведь - на субконтракте.
no subject
Date: 2005-07-03 04:53 pm (UTC)no subject
Date: 2005-07-03 09:49 pm (UTC)и потом при чем тут продажность - тут политический выбор и нынешняя модель обустройства европы
no subject
Date: 2005-07-04 12:42 am (UTC)Политический выбор и т.д. - это все-таки совсем другое дело, нежели "быть на субконтракте". Тем более, что Польша от России ничего особенного не требует - препирательства возникают почти всегда в результате провокаций с нашей стороны. Так что говорить следует о выборе нашем, а не польском. Скажем, чехи, словаки, болгары и прочие словенцы сделали точно такой же политический выбор, подписались под точно такой же моделью обустройства европы - но объектами наших провокаций не стали.
no subject
Date: 2005-07-04 06:27 am (UTC)про субконтракт - это я про украину.
ну это моя давняя тема про американ лидершип ин юроп.